Przy umawianiu transportu Kapitana dostałam informacje od handlarza, że ma jeszcze jednego zimnokrwistego ogiera i zimnokrwistą klacz. Pytanie czy bierzemy… Dostałam zdjęcia… Jak powiedzieć „nie” bez próby wykupu.
Nic nie wiedziałam o tym ogierze, jedynie, że jest duży (czyli w rozumieniu handlarza – drogi), waży ok 800 kg i ma ok 7 lat, nie znałam jego przeszłości, a tym samym ewentualnych schorzeń, ale… był śliczny! Niezwykłej urody, przypalany „szpaczek”.
Przystojniak przyjechał do Kucykowa w październiku 2021. Dostał na imię Pumba, w ślad za szpakowatym draftem – Timonem.
Pumba pojechał do adopcji do naszego sąsiada. Witaliśmy go w Kucykowie, a zamieszkał dosłownie kilka kilometrów dalej, z kilkoma innymi końmi. I tu dopadła nas proza życia… tragiczna historia, która nami bardzo wstrząsnęła – sąsiad zmarł nagle w okresie pandemii. Spadkobiercy gospodarza nie chcieli zatrzymać koni. Pumba wrócił do Kucykowa.
Pumba spędził w Kucykowie jakiś czas, oswajał się z otoczeniem, zapoznał się z towarzystwem, jednak okazał się za duży dla naszych wszystkich kucyków, więc finalnie dołączył do Timona w domu adopcyjnym.