Cziko – przystojny wałaszek w typie Gipsy Cob.
Cziko przyjechał do azylu wiosną 2021 roku. Właściciel szukał dla niego dobrego miejsca, powiedzmy umownie na „resocjalizację”. Koń zrzucił właściciela podczas jazdy na tyle poważnie, że Pan złamał kręgosłup. Nie był w stanie się nim opiekować, a nie chciał do sprzedać w niepowołane ręce i ze względu na bezpieczeństwo przyszłego jeźdźca, jak i na przyszłość konia, który np. jako narowisty mógłby zostać sprzedany do handlarza i dostać bilet w jedną stronę. I znalazł Kucykowo.
Szybko się okazało, że Cziko jest kontaktowy, lubi ludzi, nie przejawia złych zachowań. Już pierwsza jazda pokazała, że jest bardzo delikatny w pyszczku, a przez wadę postawy noszenie jeźdźca sprawia mu dyskomfort. Do tego wielkie jak talerze kopyta haczą jedno o drugie i stąd te wszystkie bunty i wybryki.
Cziko został odstawiony od pracy, wywerkowany, przebadany i zamieszkał u nas w azylu.
Okazało się jednak że Cziko stroni od stada, nie nawiązał relacji z żadnym z naszych koni, ciągle stał osobno, jadł samotnie. Byliśmy bardzo zadowoleni, gdy jedna z zaprzyjaźnionych stajni zaoferowała, że chętnie weźmie go do siebie i spróbuje dobrać mu jakiegoś towarzysza. Takim sposobem, po pół roku przysłowiowego „sanatorium”, Cziko pojechał do nowego domku.