zbieramy na traktorek
Święta Bożego Narodzenia to taki magiczny czas, w którym człowiek snuje plany i marzenia… i gdzieś w skrytości ducha liczy, że zdarzy się cud i pojawi się Święty Mikołaj, który rozwiąże wszystkie problemy.
Na Święta i Nowy Rok, życzę sobie by podopieczni Kucykowa byli bezpieczni i mieli zawsze pełne brzuszki, by zawsze w zapasie był stóg siana! Ale też by mieć pomocnika do rozładunku i załadunku tego siana!!! Marzę o traktorku z turem (takimi chwytakiem widłami), który ułatwiłby codzienną pracę… Nie myślę nawet o nowym dużym ciągniku, raczej o używanym małym traktorku.
zbiórka na traktorek https://www.ratujemyzwierzaki.pl/teaktorekdlakucykowa
Jak wiecie, większość czasu jestem w ciągu dnia ze zwierzętami sama… Samej nie sposób przekulać 300-kilogwą belą siana by nakarmić konie. Co 2-gi dzień gdy trzeba wrzucić coś do paśnika, muszę skrzykiwać 3-4 dodatkowe osoby wolontariuszy, by przekulać te ciężkie bele. W okresie jesieni i zimy to zadanie okazuje się trudne nawet dla 4 osób…. albo grzęźniemy z kulkami w błocie, albo bele przymarzają jedna do drugiej i siłujemy się wszyscy bez rezultatu.
Mały ciągniczek z turem, pozwoliłby dowozić siano na pastwisko, wstawiać do paśników. Można by wówczas składować siano pod dachem, by nie mokło i dostarczać w razie potrzeby. Zaoszczędziłoby to sporo siana dla koników, a mi pomogło napełniać ich brzuszki na bieżąco.
Czy zostaniesz Kucykowym Świętym Mikołajem dokładając cegiełkę do traktorka?
Nasze zmagania na codzień