Kochani, nasz Juruś jest znowu słabszy. Nie ma apetytu jest apatyczny a w jego przypadku gdzie walczymy o każdy jego kilogram jest to bardzo niebezpieczne. Juruś ma wrzody, sarkoidy, niewydolność wątroby…
Co trzy dni na nowo musimy zacząć podawać mu kroplówki wzmacniające (koszt ok 350 zł jeden dzień kroplówek a musi dostać ich serie minimum 5), muszę zrobić mu gastroskopie koszt 650 zł oraz zakupić 30 past na wrzody (1 pasta 80 zł).
Kochani bez Was nie dam rady, nie dam rady o niego walczyć. Jestem już wykończona psychicznie ciągłą walką o wszystko. Jest mi bardzo ciężko samej opiekować się grupą ponad 50 zwierząt, które zamieszkują Kucykowo. Jednak bez Was byłoby to niemożliwe… Kochani, pomóżcie!
link do zbiórki